Jeszcze kilka lat temu o instytucjonalnym najmie mieszkań czy prywatnych akademikach w Polsce mówiło się nieśmiało. Dziś to jedne z najgorętszych tematów na rynku nieruchomości. PRS (Private Rented Sector) i PBSA (Purpose Built Student Accommodation) rosną w tempie, które zaskakuje nawet ekspertów. Oba sektory wciąż stanowią niewielki ułamek zasobów mieszkaniowych, ale już teraz widać, że mogą odmienić sposób, w jaki Polacy mieszkają, studiują i podróżują za pracą.
PRS dojrzewa, a Polacy coraz częściej wynajmują
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba mieszkań dostępnych w ramach PRS wzrosła o niemal 40 proc. Według raportu ThinkCo w połowie 2025 roku sektor obejmował 24,4 tys. lokali, a do 2027 roku ma ich być już około 38 tys. To nie tylko liczby – to sygnał, że model najmu instytucjonalnego zaczyna być w Polsce realną alternatywą dla zakupu na kredyt.
Dla wielu młodych ludzi najem to nie tymczasowe rozwiązanie, ale świadomy wybór. Elastyczność, brak konieczności wiązania się z jednym miastem i rosnąca jakość oferowanych mieszkań sprawiają, że coraz więcej osób decyduje się wynajmować długoterminowo. Co ciekawe, statystyczny najemca PRS ma dziś około 37 lat i mieszka z partnerem lub rodziną. Studenci stanowią jedynie kilka procent najemców.
Na tle Europy Polska dopiero nadrabia zaległości – sektor PRS jest wciąż rozdrobniony, bo aż 90 proc. wynajmujących to właściciele jednego lub dwóch mieszkań. Mimo to coraz więcej dużych funduszy inwestycyjnych wchodzi na ten rynek, widząc w nim ogromny potencjał stabilnego, długoterminowego zysku.
Prywatne akademiki – coś więcej niż dach nad głową
PBSA, czyli prywatne akademiki, jeszcze niedawno były w Polsce ciekawostką. Dziś to pełnoprawna gałąź rynku, która przyciąga inwestorów z całej Europy. W 2025 roku w Polsce funkcjonowało 13,2 tys. miejsc noclegowych w nowoczesnych domach studenckich, a kolejne 11,8 tys. było w budowie. To wciąż kropla w morzu potrzeb – w samej Warszawie studiuje ponad 30 tys. obcokrajowców, a liczba dostępnych łóżek w prywatnych akademikach nie przekracza 1,5 tys.
Współczesne akademiki niewiele przypominają dawne studenckie bloki. Zamiast wspólnej kuchni i ciemnych korytarzy oferują komfort, bezpieczeństwo i przestrzeń do życia. Odpowiadają też na zmieniające się potrzeby młodych ludzi, którzy szukają nie tylko dachu nad głową, ale miejsca, które wspiera rozwój i integrację. Jak mówi Matas Mockeliūnas z 1 Asset Management, nowoczesny akademik to „społeczność, a nie tylko łóżko i biurko”.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że prywatne akademiki zapewniają profesjonalne zarządzanie, a więc porządek, bezpieczeństwo i przewidywalne koszty. Dla studentów z zagranicy czy z innych miast to ogromne ułatwienie.
Stabilizacja, technologia i zmiana mentalności
Po gwałtownych wzrostach w latach 2022–2023 ceny najmu w Polsce wreszcie się ustabilizowały. W Warszawie średnia stawka w PRS to obecnie około 105 zł za m², a w Łodzi – 72 zł. Mieszkania w instytucjonalnym najmie są zazwyczaj droższe niż te oferowane przez prywatnych właścicieli, ale różnicę w cenie rekompensuje wyższy standard, lepsze lokalizacje i brak problemów z obsługą techniczną.
Rosnące znaczenie mają też technologie. Systemy smart home, automatyczne rozliczenia mediów czy cyfrowe zarządzanie najmem przestały być luksusem – stały się normą.