Ceny czynszów za wynajęcie mieszkania utrzymują się w ostatnich miesiącach na stabilnym poziomie, jednak są wyższe niż przed rokiem. Co w najbliższych miesiącach czeka właścicieli mieszkań na wynajem oraz najemców?

Podaż mieszkań na wynajem rośnie i jest już na zdecydowanie wyższym poziomie niż, na początku 2022 roku. Wtedy po wybuchu wojny na Ukrainie w krótkim czasie lawinowo wzrósł popyt i większość mieszkań zniknęła z rynku. W ciągu dwóch lat sytuacja się zmieniła. Wiele z zawieranych wtedy umów już się zakończyła i mieszkania wróciły do oferty.

Wzrost podaży, ale również cen

Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w badanych przez nich 17 miastach liczba dostępnych ogłoszeń sięga prawie 70 tys. W styczniu bieżącego roku pojawiło się 37,4 tys. nowych ofert, co wskazuje, że podaż rośnie.

Ceny najmu są średnio o 2,44 proc. wyższe niż przed rokiem. Największe wzrosty zostały odnotowane w Rzeszowie. Czynsze są wyższe o 11 proc. niż na początku 2023 roku. O 5 proc. wzrosły ceny w Częstochowie i Lublinie, a o 4 proc. w Gdańsku, Szczecinie i Gdyni. W trzech miastach ceny są niższe niż przed rokiem. Średnio o 4 proc. spadły w Radomiu, o 3 proc. w Łodzi i o 1 proc. we Wrocławiu.

Chętnie inwestujemy w mieszkania

Głównym czynnikiem decydującym o poziomach cen najmu jest relacja podaży do popytu. Popyt na najem może się zmniejszać ze względu na poprawiającą się dostępność kredytów hipotecznych oraz planowany start nowego programu wsparcia w zakupie pierwszego mieszkania. Korzystając z nowego kredytu z dopłatami, wiele osób będzie się decydować na zakup własnego mieszkania na wyjątkowo korzystnych warunkach. Oprocentowanie preferencyjnego kredytu ma wynieść od 0 do 2 proc. (plus marża banku) w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Będzie więc zdecydowanie tańszy od standardowego kredytu hipotecznego.

Podobny trend obserwowaliśmy w drugiej połowie 2023 roku, kiedy funkcjonował Bezpieczny Kredyt 2%. Wiele osób, które skorzystało w poprzedniego programu, nadal jeszcze czeka na odbiór nieruchomości, więc wynajmowane przez nich mieszkania dopiero zaczną wracać na rynek.

Z drugiej strony czynnikiem zwiększającym popyt będą migracje młodych osób z mniejszych miast i wsi do dużych ośrodków dających większe możliwości rozwoju oraz znalezienia dobrze płatnej pracy. Możemy się też spodziewać, że nasz rynek pracy będzie coraz atrakcyjniejszy dla obcokrajowców, przez co może się zwiększyć imigracja zza granicy.

Podaż mieszkań na wynajem będzie się zwiększać, gdy beneficjenci kredytów z dopłatami zaczną się przeprowadzać do własnych mieszkań. Istotniejszym czynnikiem będą jednak zakupy nieruchomości na wynajem przez inwestorów.  Co raz więcej osób lokuje swoje oszczędności w nieruchomościach przeznaczonych na wynajem, licząc na wysokie regularne przychody oraz dalszy, dynamiczny wzrost wartości. Mimo że ceny mieszkań już teraz w wielu lokalizacjach biją rekordy, to jednak spora grupa inwestorów liczy na dalsze wzrosty podobne do tych, które notowaliśmy w ostatnich latach.

Nie bez znaczenia jest również wysoka rentowność najmu utrzymująca się na poziomie ponad 6 proc. w skali roku. Nawet jeśli przyjmiemy dodatkowe koszty zakupu związane z prowizją pośrednika, podatkiem PCC (przy zakupie na rynku wtórnym), nakłady na remont i przygotowanie lokalu do wynajmu, to i tak rentowność będzie na poziomie bliskim 5 proc., czyli wyższym niż oferowany przez większość lokat bankowych.