Polskie prawo bardzo dobrze chroni interesy lokatorów, aby bez wyraźnego powodu nie zostali pozbawieni dachu nad głową przez właścicieli mieszkań. Przepisy sprawiają jednak, że gdy to najemcy stanowią problem dla wynajmujących bardzo trudno skutecznie ich nakłonić do wyprowadzki.

Jak donosi organizacja Rendin, aż 70 proc. właścicieli mieszkań miało problemy z najemcami. Lokatorzy najczęściej mają trudności z terminowym płaceniem czynszu, a także dopuszczają się zniszczeń w wynajmowanym lokum.

Wtedy, co prawda, wynajmujący mogą wypowiedzieć umowę, ale gdy najemcy ewidentnie nie chcą wyprowadzić, to ze względu na obowiązujące przepisy ich eksmisja jest bardzo trudna, a postępowanie sądowe może trwać nawet latami.

Potrzebny sprawny system eksmisyjny

Niestety polskie prawo nie jest sprawiedliwe i większy nacisk kładzie na ochronę praw najemców niż wynajmujących. Jednak coraz częściej zdarza się, że to ci pierwsi sprawiają problemy, a wtedy właściciele mieszkań mają związane ręce.

Alina Muzioł-Węcławowicz, specjalistka ds. polityki mieszkaniowej zwraca uwagę, że potrzebujemy sprawnego systemu eksmisyjnego. W praktyce wygląda to bowiem tak, że gdy wynajmujący wypowie umowę np. z powodu zaległości w płaceniu czynszu, a najemca nie chcę się wyprowadzić, to jego doprowadzenie do eksmisji jest naprawdę trudne.

Nie można bez orzeczenia sądu eksmitować lokatora, więc właściciele mieszkań często tam kierują swoje drogi. W konsekwencji sądy są przepełnione tego typu sprawami, więc na wyrok eksmisyjny można czekać nawet kilka lat.

Problem z lokalami socjalnymi

Często sądy orzekają eksmisję z prawem do najmu lokalu socjalnego, aby lokatorzy nie zostali bez dachu nad głową. Jednak takich mieszkań jest w Polsce niewiele. Jak podaje GUS, na koniec 2022 roku oczekiwało na nie ponad 70 tys. gospodarstw domowych, a to przedłuża procesy eksmisyjne, pozostawiając właścicieli mieszkań w zawieszeniu.

Istnieje także grupa najemców, którzy są szczególnie chronieni przepisami i ich nie można eksmitować. Są to renciści, ubodzy emeryci, kobiety w ciąży, nieletni, bezrobotni, osoby ciężko chore i niepełnosprawne.

Ze względu na bardziej rozbudowaną ochronę praw najemców niż wynajmujących, właściciele mieszkań często boją się je wynajmować, o czym w 2023 roku alarmował Rzecznik Praw Obywatelskich.

Najem okazjonalny wyjściem z sytuacji?

Dane organizacji Rendin pokazują, że aż 64 proc. właścicieli mieszkań obawia się zaległości w płaceniu czynszu przez najemców, a 19 proc. trudności z ewentualną eksmisją. Alina Muzioł-Węcławowicz mówi, że konieczne jest, aby zmniejszyć nierówności pomiędzy ochroną praw najemców i wynajmujących.

Formą najmu prywatnego, która upraszcza eksmisję lokatorów i daje większe pole manewru właścicielom mieszkań, jest najem okazjonalny. W umowie najemca wskazuje bowiem, gdzie będzie mógł zamieszkać w razie wypowiedzenia umowy. Ze względu jednak na mniejszą ochronę praw, lokatorzy często nie chcą jej podpisywać.